Zdezorientowana przemierzałam kolejną z
alejek jaka prowadziła w stronę drewnianych domków, które znajdowały się na nie
wielkim wzniesieniu nieopodal skoczni. Uspakajając swój przyspieszony oddech,
wzrokiem odszukiwałam, drobnej sylwetki mojej siostry.
Kiedy tylko zauważyłam znajomą brązową
czuprynę, poczułam jak uczucia zaczynają się we mnie tlić. Z jednej strony
czułam radość, z odnalezienia dwunastolatki, jednak z drugiej strony miałam
ochotę ją udusić za to, że odstawiła mi taki numer. Poprawiłam torbę na
ramieniu, pewnym krokiem ruszając w jej stronę.
Moje zapędy dość szybko zostały zgaszony.
Poczułam jak ktoś mocno szarpie mnie za ramie, wymuszając na mnie tym samym
cofnięcie się i odwrócenie w jego kierunku. Ze złością wyrwałam skrawek swojej
kurtki z dłoni nieznajomego. Poprawiając ją , odwróciłam się w jego stronę.
- O co chodzi?-spytałam, nerwowo
poprawiając swoją grzywkę,
która jak na złość zaczynała coraz bardziej opadać na moje oczy, przysłaniając
tym samym cały widok jaki rozchodził się tuż obok mnie
-Posiada pani przepustkę?-spytał, a ja z
minął głupiej, obserwowałam jego twarz- Jeśli nie, nie może pani sobie tutaj
wchodzić! To teren wyłącznie dla skoczków i ich rodzin, oraz osób, które
posiadają specjalną akredytację!
-Wie pan co? W dupie mam pana przepustkę!
Idę tutaj po swoją siostrę!-warknęłam, wymijając go-Jeśli ją znajdę…już mnie
pan tutaj więcej nie
zobaczy!-dodałam, skręcając lekko w lewą stronę
-Nie może pani…proszę się wrócić!
Wywróciłam oczami, powracając do
mężczyzny.
~Kamil~
-Czy to nie twoja siostra?-spytałem,
zauważając brunetkę, która dość zawzięcie dyskutowała z jednym z ochroniarzy-Chyba o
ciebie tutaj chodzi!-dodałem, skracając dystans dzielący mnie od kłócącej się
dwójki
-Przepraszam…-zacząłem niepewnie
-Proszę nie prze…Majka!-krzyknęła , mocno
przytulając do siebie dziewczynkę
Z uśmiechem przyglądałem się temu
obrazkowi, gestem ręki pokazując mężczyźnie, aby odszedł.
-Majka! Więcej razy masz już tak nie
robić! Wiesz jak ja się o ciebie martwiłam?-spytała z wyraźnym niepokojem w
głosie
-Wiem!-burknęła młodsza , spoglądając na
mnie-Kamil. Poznaj moją siostrę!-wyznała z szerokim uśmiechem, wymijając
starszą z brunetek
Minęła chwila zanim odwróciła się w moją
stronę. Kiedy ją zauważałem poczułem coś dziwnego. Jej uśmiech. Łagodny i
słodki. Pokręciłem lekko głową, chcąc pozbyć się wszystkie myśli na temat
pięknej nieznajomej.
-Miło mi, Julia - wyznała , wystawiając w
moją stronę dłoń
Zaśmiałem się, delikatnie ją ściskając.
-Kamil
Dziwne dreszcz, przebiegł wzdłuż mojego
ciała.
Zauważyłem, że wyraz twarz dziewczyny diametralnie
się zmienił. Niczym oparzoną, wyrwała swoją dłoń z mojej. Spojrzałem na nią zaskoczony, a
ona zmieszana, uśmiechnęła się łagodnie.
-Lepiej będzie jeśli już pójdziemy.
Majka!-powiedziała, wymownie spoglądając na swoją młodszą siostrę, która
właśnie otwierała usta by coś powiedzieć, jednak każda jej próba skończyła się
właśnie…na próbach.
-Przepraszam za nią. Wszystko co zrobiła.
Boże jak ona się tutaj znalazła?-westchnęła, łapiąc za skrawek kurtki
dziewczyny-Jeszcze raz przepraszam za kłopot.
Zaśmiałem się.
-To nie był kłopot. Polecam się na
przyszłość. Mam nadzieje , że się jeszcze spotkamy-dodałem, spoglądając na
Julkę
Dziewczyna zaskoczona , wyminęła mnie,
szepcząc gdzieś obok mnie ciche Może.
~Julka~
Schodziłam w dół, mając w pamięci ostatnią
chwilę. To co się wydarzyło. Niby nic znaczącego,
a jednak.
Uśmiechnęłam się , przygryzając dolną
wargę. Musiałam to przyznać ,Stoch należał do najprzystojniejszych ze skoczków.
Zaśmiałam się ze swoich myśli , przykuwając tym samym uwagę swojej młodszej
siostry.
-Co ty taka radosna?-spytała, po chwili
uśmiechając się tajemniczo-On ci się podoba!-zawyła, sprowadzając mnie tym
samym na ziemię
Zmierzyłam ją wściekłym wzrokiem, próbując
uciszyć za razem.
-Zamknij się!-krzyknęłam, zakrywając
szczelinie jej usta dłonią
Nie powiem, ale słysząc jej słowa zrobiło
mi się cieplej. Rozpięłam
zamek od kurtki, czując jak temperatura wokół mnie momentalnie wzrasta.
-A jednak nie kłamię! Podoba ci się, a
widzę, że nawet więcej-powiedziała, poruszając wymownie brwiami
Wywróciłam teatralnie oczami, wymijając
ją.
Wróciłam na nasze miejsca, zaskoczona
podążając wzrokiem za swoją siostrą.
-Gdzie ty idziesz? Nasz miejsca są
tutaj!-zauważyłam, próbując przekrzyczeć tłum kibiców , zgromadzonych wokół
mnie
-No coś ty! Kamil dał mi bilet do loży.
Mmm głodna jestem!-dodała, ruszając przed siebie-Nie stój tak! Mam też dla
ciebie!-uśmiechnęła się, machając mi przed oczami dwiema wejściówkami
-I ty je tak po prostu wzięłaś?-spytałam
oburzona
-No tak, a co miałam pozwolić żeby się
zmarnowały? A zresztą tylko głupi by nie skorzystał!
Od autorki: Nie wiem sama co mam myślec o tym rozdziale? Z jednej strony mi się podoba, a z drugiej czuję pewien niedosyt...Czekam jednak na wasze opinie! Nie wiem też czy jest sens pisać to opowiadanie? :(
Moją główną motywacją i inspiracją do tego rozdziału było otwarcie Igrzysk Olimpijskich. Oby Kamil i nasi pozostali Polacy jak najlepiej pokazali się w niedzielnym konkursie. Szkoda mi Piotrka :(
Pozdrawiam :*
CZYTASZ=SKOMENTUJ
Ach, wyczuwam, że między tą dwójką (czyt. Kamil i Julia) jeszcze wiele się wydarzy. Więc czekam ! Btw. mieć bilety na lożę - marzenie, nie? XD
OdpowiedzUsuńhttp://another-story-about-ski-jumping.blogspot.com/
Nie ma to jak swatające rodzeństwo XD Julka i Kamil dziwnie na siebie działają i coś czuję, że jeszcze nie raz się spotkają.
OdpowiedzUsuńNaszym skoczkom życzę sprawiedliwych wiatrów i sprzyjającej pogody.
Pozdrawiam ;)
Chyba Maja ma rację:D No Jula na Kamilu też zrobiła wrażenie:D Ciekawe jak to się rozwinie:)
OdpowiedzUsuńA co do igrzysk to najbardziej liczę na Kamila i Maćka, niech wystrzelą! Dawid z Jankiem zresztą też, a Piotrek...no ktoś musiał odpaść może mu się uda na dużej skoczni:D
Pozdrawiam!:*
Zapraszam:
http://koty-chodza-wlasnymi-sciezkami.blogspot.com/
http://orlykruczka.blog.pl/
Fajny rozdział :)) No no Kamil ma Ewe a ty tutaj jakąś Julkę wkręcasz ? Zapowiada się ciekawie. A już jakaś chemia między nimi jest :3 Pozdrawiam i weny ;* Zapraszam do mnie na nowy ;)
OdpowiedzUsuńzostawiłaś linka, więc jestem. NAdrobiłam Pierwszą obietnicą i powiem Ci jedno. Zapowiada się fajnie! Roztrzepana siostra i Julia, i Kamil! JEstem ciekawa jak ta młodsza się tam dostała, haha i jeszcze na Kamila trafiła!
OdpowiedzUsuńOpowiadanie naprawdę zapowiada się obiecująco, jednak wiesz, ze trzeba mieć je przemyślane, prawda? Trzymam mocno kciuki i nigdy nie wątp w to co piszesz :)
Czekam na nowość! Informuj mnie na Wellingerze w zakładce SPAM.
Pozdrawiam serdecznie! :*
Fajny rozdział :D Czyżby Julka i Kamil? A Ewa? Zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*