poniedziałek, 10 lutego 2014

Obietnica trzecia.




Druga seria minęła bardzo szybko, ku widocznemu niezadowoleniu mojej siostry. Z uśmiechem podniosłam swoje cztery litery z krzesełka, kierując się jak większość kibiców do wyjścia.
-A ty do kąt?-poczułam jak ktoś mocno szarpie mnie za skrawek ubrania
Ze zdziwieniem i złością wyrwałam z dłoni mojej siostry cześć mojej garderoby.
-Do domu. Chyba zdążyłaś zauważyć, że skoki się już skończyły?-spytałam, z podejrzeniem spoglądając na tajemniczy uśmiech mojej siostry
Nie podobał mi się ten jej wyraz twarz. Zawsze kiedy on gościł na jej twarzy to był znak. Znak, że ona coś knuje.
-Proszę cię, chodźmy jeszcze w jedną miejsce…-zaczęła, nerwowo przeskakując z nogi na nogę
Zmrużyłam oczy, krzyżując ręce na piersi. Bacznie lustrowałam jej twarz, próbując coś z niej wyczytać. Nawet małą informacje, która powie mi co ona tak naprawdę ma zamiar zrobić.
-No dobrze-westchnęłam zrezygnowana
Szłam tuż za nią, czując jak mój głos z każda kolejną chwilą staje się coraz płytszy. Szłyśmy już długi czas.
Znałam Zakopane jak własną kieszeń, jednak tutaj kończyły się granice mojego miasta.
-Ząb? Po co my tu przyszłyśmy?-spytałam zaskoczona,  przyglądając się  białym literką, które widniały na zielonym tle
Majka puściła moje pytania mimo uszu. Jak zaczarowana szła przed siebie, a ja tuż za nią. Sama nie wiedziałam co mną kieruje. Ciekawość? A może po prostu obawa przed tym co zrobi Majka?
Moja siostra przystanęła przed pięknym domem. Jak zaczarowana obserwowałam każą jego część. Był domem niczym z moich marzeń. Nie raz wyobrażałam sobie jak to będzie za pare lat kiedy założę rodzinę.
-Jesteśmy na miejscu!
Jej radosny głos wybudził mnie z rozmyśleń. Nim się obróciłam ona stała już tuż przy drzwiach.
Chciałam ją powstrzymać, ale było już za późno. W drzwiach pojawił się uśmiechnięty od ucha do ucha Stoch. Jego wzrok od razu wylądował na mojej osobie. Czułam jak moje policzki zaczynają płonąć żywym ogniem. Zakryłam je zimnymi dłońmi, łagodnie się uśmiechając. 
-Fajnie, że jesteście!-powiedział , przepuszczając moją siostrę w drzwiach
Zaskoczona przyglądałam się brunetowi.
-Wejdziesz?-jego zachrypnięty glos sprowadził mnie na ziemię, za razem  całkowicie mnie otumaniając
Nie potrafiłam oderwać od niego wzroku. Jego głos i wzrok wprowadzały mnie w dziwny stan.
Po chwili jednak , lekkim uszczypnięciem w dłoń, sprowadziłam się do normalnego stanu. Przytaknęłam łagodnie w odpowiedzi na pytanie skoczka, wchodząc do środka domu.  Z głębi dochodziły dźwięki rozmów i śmiechów. Mimo wolnie na moich ustach zagościł szeroki uśmiech. Rozpięłam płaszcz, zsuwając go ze swoich ramion, poczułam jak jego ciężar znika. Spojrzałam przez ramię, zauważając znajomą twarz i uśmiech.
Jego ciepły oddech otulał mój kark, przywołując moje ciało o dreszcz. Oddałam mu swoją cześć garderoby, kierując się w głąb domu.
-Ooo widzę, nową twarz!-zawył Żyła, znajdując się tuż obok mnie
Zaśmiałam się, zauważając znajomego skoczka. Mimo iż nie znałam go zbyt długo czułam jak emituje pozytywną energią. Uścisnęłam jego dłoń, wypowiadając cicho swoje imię.
-Juli, bardzo ładne imię!-przytaknął Kubacki, stając tuż obok mnie i swojego przyjaciela z kadry
-Dziękuję-uśmiechnęłam się, wzrokiem odszukując swoją siostrę
Zauważając jej wzrok na sobie, posłałam jej łagodny uśmiech, co momentalnie odwzajemniła. Wybryk jak odstawiła mi na skoczni poszedł w zapomnienie, a ja starałam się jak najlepiej bawić się w towarzystwie nowo poznanych skoczków.
Najbardziej cieszyłam się z powodu jednej znajomości. Odwróciłam wzrok napotykając na drodze blask niebieskich tęczówek. Poczułam jak w moim żołądku zaczyna wszystko skakać, tak jak moje serce, które zaczynało bić coraz szybciej.
Uniósł szklankę z uśmiechem, upijając z niej łyka. Poszłam w jego ślady, wykonując te same ruchy. Czułam się dziwnie. Czułam coś czego nie powinnam czuć. Chyba się nie zakochałam? Nie. To na pewno nie to.
Spojrzałam na Kamila, który  radośnie rozmawiał z Dawidem. Zagryzłam dolną wargę, czując coś czego nie powinnam czuć. Pragnienie. Pragnienie jego ust. Pragnienie jego całego! Mimo wolnie mój wzrok właśnie na nich spoczął. Pełne i czerwone. Odwróciłam wzrok, czując jak moje policzki płoną. To co myślałam było jednym wielkim zakazanym owocem. W końcu Kamil miał żonę! Żonę? Właśnie. Żonę! Poczułam wielki smutek, a łzy mimowolnie zaczynały się kłębić w kącikach moich oczu. Spóźniłam się. Po prostu trafiłam na niego za późno, ale takie rzeczy się zdarzają. Niestety. Ostatni raz spojrzała na niego. Był idealny. Poczułam ukłucie zazdrości w sercu. Zazdrości, że on należy do innej. Zaszklonym wzrokiem, wpatrywałam się w złotą obrączkę, która widniała na jego palcu.
Zacisnęłam mocno powieki, odwracając twarz w stronę okna. Momentalnie moja twarz została otulona zimnym podmuchem powietrza, który dochodził z zewnątrz.
Jednocześnie poczułam również, że dzięki niemu całe ciepło jakie mnie ogarniało, gdzieś ulotniło.

Bez chwili namysłu odstawiłam szklankę z napojem na szklany stolik , sama kierując się ku wyjściu. Nikt się tym nie przejął, czym bardzo się cieszyłam. W obecnej chwili najbardziej potrzebowałam ciszy i samotności.


Od autorki:  Rozdział pisany z wielkim emocjami! Mamy złoto! Kamil jest wielki!!!! To właśnie jego wczorajsze zwycięstwo dodało mi weny! Brawo Kamil!
Czekam na waszą opinię na temat rozdziału! A co do opowiadania mam już wszystkie rozdziały poukładane w głowie, przebieg zdarzeń. Teraz potrzeba mi tylko czasu, spokoju by przenieść to wszystko do Worda :)
Pozdrawiam :*
Kamil ze złotem :)



CZYTASZ=SKOMENTUJ

10 komentarzy:

  1. No no! Pierwsza jestem! :D Świetnie ci idzie :)) Coraz bardziej ciekawi mnie czy Julia rozbije miłość między Kamilem i Ewą a może jednak Ewa będzie silniejsza ? :3 Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział :) Pozdrawiam i weny :* Wpadnij do mnie :))
    http://love-never-eding.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewa vs Julia... no ciekawe jak to się potoczy:D

    Oby było jak najwięcej tak pięknych dni jak wczoraj! Złoty Kamil!!! ♥

    http://koty-chodza-wlasnymi-sciezkami.blogspot.com/
    http://orlykruczka.blog.pl/

    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne momenty ze złotem olimpijskim. Popłakałam się nawet! Tyle na to czekaliśmy, jeszcze niech rozwali system na dużej skoczni, potem w drużynówce i Sochi jest nasze! haa!
    Rozdział, sympatyczny. Że siostra wiedziała, gdzie dokładnie mieszka i ku zdziwieniu była prawie cała kadra? :D ahhh, też tak chcę!
    Czekam na nowość :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział i mam nadzieję że Julia będzie walczyć o serce Kamila co namiesza w jego malżeństwie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, no nareszcie. Julia w końcu sama przed sobą przyznała się, że zakochała się w Kamilu. jedyną teraz jej przeszkodą jest osoba o imieniu Ewa. Ciekawe jak dalej się to potoczy.

    :**

    OdpowiedzUsuń
  6. Ah ta Julia ! Wspaniały rozdział, czekam na dalszy rozwój akcji z Kamilem i Julią ♥♥♥
    Jednocześnie zapraszam do mnie na nowy : ))
    http://opowiadanieoskokachnarciarskich.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach ta Julia <33
    Czekam oczywiście na dalszy rozwój akcji , bo to nie może tak pójść obojętnie :D
    Tak ! Julia przyznała się ,że kocha Kamila oł jee :D *.*
    Zapraszam do mnie ;)
    Buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
  8. co ja moge powiedzieć? no trzymam kciuki za Julie, ale podejrzewam, że łatwo nie będzie. pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. No hej, zostawiłaś u mnie linka, więc jestem. Tak naprawdę, to wszystkie rozdziały przeczytałam wczoraj i w sumie nie wiem, czemu nie skomentowałam. Chyba to wszystko przez zbyt późną porę. No ale nic, zjawiłam się dziś :)
    No więc tak, ciekawe to opowiadanie. Julia ma wkurzającą siostrę (jakie to szczęście, że to ja jestem najmłodsza z rodzeństwa) .
    Kurde, Julia coś do niego czuje, tylko czy on coś czuje do niej? Ma żonę w dodatku..
    Ciekawe co z tego wyniknie.
    Z niecierpliwością czekam na kolejny i pozdrawiam.
    Zapraszam do mnie na nowy rozdział:
    http://another-story-about-peter-prevc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz, że gdy przeczytałam te trzy rozdziały to się zakochałam? haha :D
    Piszesz cudownie! :)
    Zapisuje się do czytelników! :D
    Czekam na kolejny
    Buziole ;*

    OdpowiedzUsuń